Coś piórka mi opadły, oczywiście nie zamierzam się podawać i rezygnować - co to to nie, natomiast czuję rodzaj wypalenia i mętliku w głowie- pewnie efekt równoczesnego uczenia się 8 języków:)
Ale przecież jest to eksperyment naukowy:)
Wobec tego po prostu zmniejszę trochę obroty - skoncentruję się na powtórkach, położę nacisk na angielski - co do reszty - będę utrwalać aż mi się znudzi( głownie opierając się na materiałach ,które tu zamieściłam w takim właśnie celu) do momentu aż zachcę ruszyć ostrzej do przodu, choć biorąc pod uwagę swój system powtórek to i tak mikrokroczkami będę pogłębiać swoją wiedzę. Najważniejsze aby nadal codziennie coś robić z każdym językiem, aby czasem nie zacząć się cofać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz